Większość naszych problemów bierze się z fundamentalnych przekonań, leżących u podstaw naszej identyfikacji, czyli sposobu opisywania samego siebie. Myślimy o sobie najczęściej powierzchownie, automatycznie powtarzając narracje wyuczone w dzieciństwie, zakorzenione w przeszłości naszej kultury. Zewnętrzne sposoby identyfikowania się, tak wszechobecne we współczesności, stają się podstawą naszego życia i jego jakości, najczęściej bezrefleksyjnie wzmacnianie tempem, w którym żyjemy. Gonimy za kolejnymi zewnętrznymi atrakcjami, które – mamy nadzieję – „podniosą „nam samoocenę 😊. Bardzo często pędzimy na oślep bez możliwości, czy nawet motywacji do zatrzymania się i podważenia tych wszystkich oczywistości:

„Jestem… człowiekiem sukcesu, mam wysoką pozycję zawodową, jestem eko- wrażliwy, nie jem mięsa, chodzę na siłownię, 

mam firmowe ubrania i ładny dom, ładna żonę i mądre dzieci, jestem dobrym człowiekiem, 

uczciwym pracowitym, oczytanym, dobrym rodzicem, przyjacielem, mężem…itd.,itp….”

Każdy człowiek, który doświadczył zatrzymania, być może dopiero w momencie „wypalenia” wie, że wszystkie zewnętrzne atrybuty stają się niewiele warte bez wewnętrznej jakości życia. Jakości doświadczanej wyłącznie wówczas, kiedy mamy dostęp do głębokiej mądrości i prostych ludzkich wartości z obszaru naszej wrażliwości emocjonalnej.

Każdy człowiek na świecie czuje, że potrzebuje akceptacji, uznania, szacunku i bezwarunkowej miłości. Każdy, na taką właśnie atmosferę napotkaną w otoczeniu reaguje rozluźnieniem i poczuciem, że to jest wartość, w której czuje się bezpieczny i ważny. Nie każdy, niestety, ma świadomość, że otrzymanie tego z zewnątrz nie zmieni jego jakości życia na dłużej. Dlatego może za tym gonić dalej, szukając ludzi, grup czy tej „jedynej”, która sprawi, że będzie szczęśliwy.

Niewielka grupa osób jest świadoma, że poczucie wartości, stabilność wewnętrzna, zdolność do obrony własnej godności i szacunek do siebie, a dalej do świata, możliwy jest wyłącznie wówczas, kiedy otwieramy swoje receptory na swój własny potencjał człowieczeństwa: zdolność do zainteresowania, obdarzania uwagą, kochania, akceptacji. Nie są to atrybuty, które możemy zdobyć, kupić czy na nie zapracować. Dostęp do nich jest możliwy, kiedy zmienimy sposób myślenia o sobie i swojej wartości z automatyzmu dziecięco-kulturowego na wewnętrzne zaufanie do własnego, wrodzonego potencjału i głębokiej istoty nas samych, a także zaryzykujemy zaufanie jej. Krok ten, od pierwszej chwili doświadczenia otworzy przed nami na nowo zapomnianą perspektywę zadziwienia, zachwytu prostotą życia, wzbogacając zewnętrzne zmagania życiowe poczuciem sensu, spełnienia i radości niezależnej od tego, czym /kim/ jesteśmy w swoich zewnętrznych rolach i wizerunkach.

Wpis do pobrania:

Jak_siebie_rozumiemy_18.11.2019.pdf

Pin It on Pinterest

Share This