Żyjemy w trudnych i nieprzewidywalnych czasach. Ostatnie kilkanaście miesięcy skonfrontowało nas z realiami, których sami byśmy nie wymyślili. Emocjonalny roller coaster fundowany przez media sprawia, że mamy mało przestrzeni na to, żeby pochylić się w spokoju ducha nad tym, co się dzieje i szukać zrozumienia wyłaniającego się zza zasłony naszej niewiedzy świata. Szukamy po omacku, wiedzeni głównie emocjami, przywiązując się do jednej, w opozycji do innych, zewnętrznych narracji. To powszechny mechanizm obronny w sytuacji, w której dominuje chaos i poczucie zagrożenia. Odruchowo każdy człowiek temu podlega. W strachu zawężamy swój sposób myślenia ograniczając się do doraźnej reakcji na sytuację. Ta reakcja jest nam, ludziom przypisana biologicznie i zawsze się w takich sytuacjach pojawi. Łatwo ją obserwować i przewidzieć. Łatwo jest też jej użyć, jeśli ktoś miałby powód, żeby dzięki niej przeprowadzić jakiś swój plan niemożliwy do wdrożenia w sytuacji, kiedy człowiek jest w równowadze ze sobą, ma dostęp do refleksji i prawa do własnej decyzji.

Wykorzystywanie przewidywalnych reakcji emocjonalnych w realizacji swoich celów jest powszechnie znaną wiedzą na temat działania osobowości psychopatycznych, narcystycznych, czy socjopatów. Nie cofają się przed użyciem wszelkiego rodzaju środków ponieważ nie mają dostępu do uczuć wyższych, nie odczuwają lęku i nie są w stanie przewidywać długofalowych konsekwencji swoich działań. Gratyfikacją dla ludzi o takim potencjale jest wyłącznie władza i satysfakcja, że udaje się rozegrać sytuację według zaplanowanego scenariusza oraz zyskać konkretne korzyści kosztem innych ludzi. Osoby te potrafią odegrać każdy spektakl, który zazwyczaj dla widza jest przekonujący. Tak się dzieje, ponieważ człowiek z dostępem do uczuć wyższych skupiony na doskonałej kreacji aktorskiej i wartkim scenariuszu emocjonującego przedstawienia oddala się od własnego kompasu odróżniającego prawdę od fałszu i zaczyna wierzyć, że kreowana rzeczywistość jest faktem. (Tak jak w kinie, na dobrym filmie czujemy się częścią jego scenariusza)

Naszym ludzkim, niezawodnym kompasem, czułym na wszystko, co prawdziwe lub fałszywe jest zaniedbany w pogoni za zewnętrznymi drogowskazami tzw.: szósty zmysł: intuicja. Wszyscy, bez wyjątku, w mniejszym lub większym stopniu mamy to „wiedzenie” w sobie. Charakterystyczną cechą, która pojawia się w pierwszym spotkaniu z sytuacją, w której stosowana jest manipulacja jest wewnętrzne przeczucie, że „coś jest nie tak”. Racjonalne argumenty wydają się przekonujące, ale przeczuwamy, że coś jest nie do końca spójne. Jeśli mamy dostęp i szacunek do tego, co czujemy będziemy mniej podatni na zagłuszenie tego wewnętrznego przewodnika. Niestety nasza kultura nie wytrenowała w nas szacunku do tego rodzaju weryfikowania informacji i wygląda na to, że nadszedł czas, by z powrotem przypomnieć sobie o własnych zasobach zapomnianych w pogoni za podanymi na tacy zewnętrznymi poradami i wskazówkami. Mam nadzieję, że paradoksalnie jest czas na odkurzenie tego, co w nas, ludziach najcenniejsze.

Powrót do naszej ludzkiej mądrości wpisanej w każdego z nas jest wymagający i potrzebuje motywacji, odwagi i treningu. Może warto zatem zacząć od prostszego kroku w orientacji w tym, co jest cechą informacji, która jest prawdą, a która ma znamiona manipulacji.

Każda komunikowana informacja ma kilka składowych, między innymi:

A-treść komunikatu (racjonalnie przekazany przekaz)

B-ładunek emocjonalny ( emocje nadawcy oraz emocje, które wzbudzane są w odbiorcy)

C-intencję (powód przekazywania komunikatu)

Jeśli wszystkie te elementy są spójne, wówczas mamy do czynienia z autentycznym przekazem. Słuchając tak podanej informacji rozumiemy treść i czujemy się spójni, szanowani i mamy przestrzeń do tego, by podjąć wybór w zgodzie z sobą.

Jeśli w odbiorze informacji czujemy dyskomfort, spięcie lub chaos, presję- mamy do czynienia z komunikatem, który jest intencjonalnie lub nieświadomie próbą manipulacji.

Co możemy wówczas zrobić, żeby móc wrócić do swojego azymutu oceniania sytuacji i własnych, opartych na wolnej decyzji wyborów?

  • Zazwyczaj zadajemy pytanie DLACZEGO?. Ale odpowiedzi w tym przypadku szukamy w racjonalnych argumentach, w posiadanej wiedzy. Zamieńmy pytanie dlaczego na intuicyjne szukanie odpowiedzi na pytanie PO CO ten człowiek (ci ludzie) to robi, co chce osiągnąć? Spróbujmy się wyciszyć emocjonalnie, nie szukać racjonalnych odpowiedzi i pozwolić na pojawienie się intuicyjnego przeczucia.

Pozwólmy na pojawienie się skojarzenia, obrazu. Z tej przestrzeni uzyskamy prawdziwą odpowiedź. Postarajmy się jej nie zagłuszyć własnymi i nabytymi przekonaniami i koncepcjami. Spróbujmy jej zaufać i oprzeć reakcję na daną sytuacje na tej właśnie informacji. To pierwszy krok do wyjścia z opresji i uwolnienia się od wpływu manipulatora.

Kiedy odpowiedź się pojawi:

  • Poszukajmy kogoś, z kim możemy porozmawiać o swoich wątpliwościach, znaleźć zrozumienie i odreagować, wrócić do równowagi.
  • Poszukajmy osób, które przeczuwają, myślą podobnie, korzystajmy ze wsparcia, reagujmy w zgodzie z doświadczaną prawdą. Odróżniajmy to, co czujemy od tego, co myślimy.
  • Szukajmy konstruktywnego rozwiązania sytuacji ( w relacji, środowisku pracy, sytuacji zawodowej lub towarzyskiej)
  • Dbajmy o to, żeby nie ignorować, nie zaniechać reakcji i znalezienia rozwiązania. Bierność i brak reakcji jest zgodą na poddanie się utajonym zamiarom manipulatora. Tak też, jeśli nie zareagujemy, zostanie ona zagospodarowana.

Dajmy sobie przestrzeń i czas, by reagować i szukać wyjścia z sytuacji z miejsca, w którym czujemy się ze sobą spójni i wolni. Unikajmy reakcji opartych na emocjach. Zadbajmy o podstawową higienę emocjonalną:

-szanujmy swoje uczucia i wyrażajmy je w konstruktywny sposób (nadmiar stresu trzeba odreagować w bezpiecznych warunkach)

-frustracje niwelujmy dbając o zaspokajanie potrzeb i bliskie relacje z ludźmi, którym możemy ufać

-dbajmy o kondycje energetyczną i odpowiednie proporcje pomiędzy obowiązkami a relaksem i wypoczynkiem.

-dbajmy o wewnętrzną równowagę i spójność pomiędzy przeczuciem, uczuciami i myśleniem. Tylko z tego miejsca mamy szansę na konstruktywne reakcje i długofalowe skuteczne strategie w dbałości o własną przestrzeń.

Pin It on Pinterest

Share This